Forum rogacz.fora.pl Strona Główna rogacz.fora.pl
Cuckold forum, Forum Rogacz, Rogacz, Forum swingers, Swingersi Forum, Forum Zdrada Kontrolowana, Forum cuckold, Forum nie tylko o seksie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Trójkąty są nie tylko na Bermudach...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum rogacz.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania erotyczne cuckold i nie tylko...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Happynka




Dołączył: 01 Lip 2020
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:32, 26 Paź 2021    Temat postu: Trójkąty są nie tylko na Bermudach...

Trójkąty są nie tylko na Bermudach...


Byłam wtedy daleka od rozwiązywania problemów. Moje życie stało się zbyt skomplikowane i infantylnie liczyłam, że sytuacja sama się rozładuje. Unikałam wszystkiego, co łączyło się z poniesieniem konsekwencji mojego szczeniackiego zachowania – nie odbierałam telefonów, rzadko bywałam w domu... Dobrze, że ciągle trwały wakacje, w innym wypadku pewnie zawaliłabym też szkołę, bo tam łatwo można było mnie znaleźć. Zwiedzałam za to masę wystaw, chodziłam na przedstawienia i wyświetlanie filmów „pod chmurką”, zapełniałam sobie każdą wolną chwilę czasu, żeby nie myśleć, nie spotykać się... Byłam okropną dziewczyną – i to nie dla jednego faceta.
Niejednokrotnie spotykałam znajomych, ale udawało mi się skrzętnie omijać temat mojego życia osobistego. Na jednej z tych letnich inicjatyw spotkałam kolegę, którego nie widziałam już dwa lata. Był absolwentem mojego liceum, nieraz rozmawialiśmy na korytarzu i widziałam, że patrzy na mnie w ten sposób, który cechuje wszystkich zbyt ostro fantazjujących – zbyt długo jego wzrok zatrzymywał się na moich piersiach czy pośladkach, oblizywał nerwowo usta podczas rozmowy, próbował stawać coraz bliżej i bliżej... I te słodkie maślane oczka. Był takim typem aniołkowatego mężczyzny – z blond kręconymi włoskami dookoła lekko pucołowatej twarzy, dlatego też dalej będę nazywać go Aniołkiem. Podobał mi się, to jasne, bo w każdym mężczyźnie potrafię dostrzec coś interesującego, ale wtedy do mojej szkoły chodził jeszcze Rycerz, to już byłaby przesada...
Spotkałam go w grupie jego znajomych, głównie kobiet. Wszystkie były tak samo głośne i gadatliwe, jak to kobiety, nie zwracałam więc na nie szczególnej uwagi. Na pomysł wspólnego piwka zareagowały tylko dwie z nich i w takim właśnie niewielkim, zdominowanym przez kobiety towarzystwie udaliśmy się do pobliskiego pubu.
Skromna była... skromna. To taka kobieta, o której na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że jest dziewicą. Była w wieku mojego kolegi, starsza ode mnie o dwa lata z kawałkiem – ja niemal 17, ona 19. Nic szczególnego, jedna z dziewcząt o miłym uśmiechu i nieśmiałym spojrzeniu, jakich mija się na ulicy setki nawet nie zauważając.
Diablica... taki mały szatan w skórze młodziutkiej dziewczyny. Mogła lub nie mogła mieć już 15 lat, ale nie interesowało to nikogo. Była pyskata i gadatliwa, patrząc na nią widziałam siebie w moich najgłupszych chwilach. Wiedziałam, że świetnie się bawi w towarzystwie starszych od siebie osób. Podobała mi się – takie żywe srebro, śmiejąca się, odrobinę bezczelna, pewna siebie. Patrząc na nią wiedziałam, że będzie przechodzić te same rozterki, co ja, że chociaż zawsze będzie się świetnie bawić, to długo nie będzie w stanie zbudować normalnego związku – właśnie przez tę zabawę. We dwie zdominowałyśmy rozmowę, szybko sprowadzając ją na dwuznaczne tereny pozornie nieśmiałych wyznań, uchylając delikatnie drzwi prowadzące do naszych najdzikszych fantazji...
Skromna i Anioł patrzyli na nas zdumieni, nie nadążając za naszą śmiałością. Gra póki co toczyła się między mną a Diablicą, co mogło być stawką? Postanowiłam przekornie temu naiwnemu chłopcu pokazać, co się dzieje. Nachyliłam się do jego ucha, gdy dziewczyny oddaliły się celem kupna kolejnej kolejki piwa i wyszeptałam:
-Idę o zakład, że będę się z nią całować wcześniej niż Ty.
Spojrzał na mnie zdumiony, a ja tylko uśmiechałam się wyzywająco, świadoma, że piłka jest już w grze, że teraz może stać się wszystko...
Podjął wyzwanie. Widziałam, jak zaczął się przybliżać do Diablicy, jak jego ręka próbowała ją objąć, błądząc po tym słodkim wcięciu w pasie, gdzie skóra młodych dziewczyn jest tak delikatna... Skromna jedynie obserwowała nasze poczynania, bacznie słuchała słów, a choć alkohol krążył żywo także w jej żyłach, nie podejmowała prób dołączenia do zabawy, a i my jej nie naciskaliśmy.
Kiedy zamykano pub zdecydowaliśmy o kupnie dwóch win i udaniu się do parku celem ich konsumpcji. Nasza wesoła gromadka dotoczyła się do jakiejś ławeczki otoczonej grupką krzaków, ale ponieważ piwo ma swoje prawa – zanim zaczęliśmy winobranie najpierw zrobiliśmy na nie dość miejsca w pęcherzach
Anioł i ja patrzyliśmy, jak Diablica chichocząc znika za murkiem i spojrzeliśmy porozumiewawczo na siebie. Wszyscy byliśmy równo wstawieni, gra stawała się coraz bardziej agresywna i wiedziałam, że aby wygrać, trzeba być zdecydowanym. Leniwym ruchem wstałam z ławki, przeciągnęłam się i kołysząc biodrami – bo przecież tak dobrze wiedziałam, że Anioł patrzy za mną – udałam się w kierunku tego murka, za którym znikła Diablica. Minęłyśmy się tuż przy tej ceglastej ścianie, moja ręka samoistnie powędrowała do jej pasa, obejmując, przyciągając, ponaglając... Była niższa i drobniejsza niż ja, nie wiem więc, czy nie stawiała oporu, czy po prostu ja go zdusiłam.
Śmieszne, ale nawet nie pamiętam już, jak smakowały jej wargi. Pamiętam tylko triumf, jaki mnie ogarnął, gdy wirującym szaleńczo językiem penetrowałam jej usta z dziecięcą myślą „Pierwsza, pierwsza!”. Trzymałam ją mocno, pewnie, przyciskałam do siebie, by wyczuć twardość młodzieńczych piersi, by poczuć, jak jej ciało chętnie reaguje na moje brutalne i szybkie pieszczoty. Odsunęłam tę wariatkę od siebie szybkim ruchem, gdy tylko poczułam pierwsze oznaki świadomości w jej ruchach i uśmiechając się pchnęłam ją lekko w kierunku ławki, świadoma wpatrzonych w nas dwóch par oczu.
Kiedy chwilę później wracałam zza murku, widziałam już, że obudziłam zachłanność Diablicy. Siedziała okrakiem na Aniele i wręcz pożerała jego usta. Skromna siedziała tuż obok nich, obserwując wszystko w napięciu i przez ułamek sekundy zrobiło mi się jej żal. Tylko przez chwilę, bo przecież widziałam po jej przyśpieszonym oddechu i sutkach sterczących w świetle latarni, że jej także się to podoba... Podeszłam do pogrążonej w pocałunku pary i nie pozwalając im na nacieszenie się sobą dość mocno chwyciłam Diablicę za włosy, odchylając jej głowę do tyłu. Spojrzałam prosto w zamglone oczy zaskoczonego Anioła i wyszeptałam:
-Ona jest moja, słodziutki.
I kontrolując łapczywość szarpiącego się Diablątka złożyłam na jej ustach kolejny pocałunek. Tym razem nieco delikatniejszy, powoli odznaczający się na ustach, zdobywający je, by po chwili walki osiągnąć porozumienie z malutkim, wijącym się języczkiem...
Przerwałam dopiero, gdy usłyszałam chrapliwy głos Anioła:
-Zostaw mi ją. Nie dam rady z Wami obydwiema, a na Ciebie już za późno, wiesz to. Zostaw mi ją.
Puściłam więc głowę tej słodkiej, małej, nierozumnej istotki, która westchnęła lekko i skuliła się w najbliższych jej objęciach, dysząc lekko. Złożyłam delikatny pocałunek na ustach mężczyzny o kręconych włosach, skinęłam głową Skromnej o błyszczących podnieceniem oczach, odwróciłam się i po prostu odeszłam.



Bo to ja wygrałam.
Wiecie, że przyznał się potem, że to Skromna mu się podobała? A z Diablicą nie utrzymywał już więcej kontaktów. Tak właśnie niszczy się ludzi i ich pragnienia, budzi się do życia demony, wyśmiewa niewinność młodości, moi mili.

Zawiedzeni?


Autor Tekstu: Daj_mi
Autor grafiki: Duch





Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach wolnej od opłat licencji: Licencja CC BY-NC-SA 3.0 [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
unterberg




Dołączył: 26 Gru 2016
Posty: 1531
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:36, 26 Paź 2021    Temat postu:

Zajefane i to pod kazdym względem!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum rogacz.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania erotyczne cuckold i nie tylko... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin