rogacz.fora.pl

Telimena

Bronić się przed namiętnością, czy ślepo jej ulec? Co jest mniej niszczycielskie?

Zdecydowanym ruchem przyciągnął mnie do siebie, odgarnął włosy z twarzy i zaczął całować zmysłowo moje usta.
Wiem, że chciałbyś siedzieć w fotelu obok i patrzyć na nas, lubisz to, prawda? Widok gdy całuję i pieszczę się z innym podnieca cię do granic możliwości. Wiesz, mnie też podniecało gdy robiłam to na Twoich oczach, ale chyba bardziej by mnie podniecało gdybym mogła być z nim sam na sam. Czułabym się swobodniej i pewniej. To jasne, że całował lepiej od Ciebie. Dlaczego lepiej? Po prostu lepiej i już. Robił to delikatniej, czulej, namiętniej i inaczej.
Rozpiął guziki mojej bluzki, potem haftki stanika. Dotykał moich piersi, pieścił je językiem i ssał, raz jedną pierś, raz drugą. Są faceci, którzy pieszczą i są faceci, którym się wydaje, że pieszczą. Ten należał do tych pierwszych. Żeby pieszczoty sprawiały przyjemność musi być ta iskierka, to niewidoczne ,,coś" a on sprawiał, że to ,,coś" to było COŚ . Sama naprowadziłam jego dłonie między moje rozchylone uda. Odsunął majtki w kroczu i wsunął tam dłoń, a potem dotykał palcami spragnioną, mokrą cipkę. Ten dotyk sprawiał, że drżały mi uda, którymi próbowałam go obejmować. Nie wyobrażasz sobie jak było mi z nim dobrze. Tak bardzo, bardzo go pragnęłam, bardziej niż ciebie. Chciałam mieć go w tamtej chwili tylko dla siebie, mocno objąć i zgnieść. Gdy wsunął palec we mnie, chciało mi się wyć z rozkoszy. Wiesz jak to jest gdy kobiecie jest naprawdę dobrze? Wiesz w ogóle, jak wygląda namiętny seks? Wiesz jak to jest jak się czuje prawdziwe zaangażowanie drugiej strony? Puszczają wtedy hamulce, prawie całkiem znika wstyd, nieświadomie przestajemy kontrolować nasze zachowanie, jesteśmy bardziej odważni w pieszczotach. Tak było wtedy ze mną. Obudziła się we mnie ta bestia, to moje drugie ja, ta wyuzdana suka. Każda komórka mojego ciała tętniła życiem, serce bilo jak oszalałe, krew pulsowała w skroniach, głośno oddychałam, byłam wilgotna w środku i na zewnątrz. Ten jego dotyk, ten język i... to ciepło bijące od niego. Spodobałoby ci się jak szeptałam mu do ucha ,,kochanie" i inne czułe słówka. Jego penis? Jest większy, ładniejszy i bardziej pociągający niż twój. Jak to, jak go pieściłam? Tak jak kobieta pieści upragnionego, pożądanego członka. Już nie wstydziłam się patrzeć mu w oczy. Myślałam, że oszaleję z rozkoszy, jak chwyciłam jego kutasa i końcówką wodziłam po ociekającej wilgocią cipce i łechtaczce. Jak sobie to przypominam aż sutki mi stają, spójrz jakie twarde. Wiesz co próbowałam zrobić? Założyć mu prezerwatywę ustami, widziałam takie sztuczki na jakimś filmie porno. Trochę mi nie wyszło ale to nic, może kiedyś jeszcze raz spróbuję. Z tego wszystkiego, z tego pożądania pulsowało mi podbrzusze. Pomału nabiłam się na niego, wnętrze mego ciała opatuliło jego członka, a górna ściana pochwy zatrzymała czubek nabrzmiałego do czerwoności przybysza - to jedno z najcudowniejszych seksualnych doznań jakie znam tzn. moment wejścia penisa ,,do końca". Podobno mężczyźni też czują ten ,,koniec". Trochę bolało jak zwykle, ale to był miły ból, to musi boleć. Nie wiem jak mężczyźni odbierają ten moment, ale ja jako kobieta czuję wtedy niesamowitą bliskość i intymność. Czuję, że pomału zbliża się koniec, że zaraz będzie po wszystkim. I wtedy najchętniej wchłonęłabym cipką całego faceta. Czy był lepszy od ciebie? No jasne, e tak! Był lepszym kochankiem niż ty, a samo bzykanie z nim było rzeczą, którą trudno od emocjonalnej strony opisać. Najpierw posuwał mnie powoli, z wyczuciem, by pochwa dopasowała się do poruszającego się penisa, a potem coraz szybciej, coraz głębiej. Cała moja uwaga skupiła się na,, punkcie styku" ... co tu dużo mówić, super mnie pieprzył, jak prawdziwy mężczyzna. Pieprzył lepiej niż ty i doprowadził do orgazmu, popatrz a jednak można... Dawno nikt nie rozbudził we mnie takiej namiętności.
To nic, że mnie później nie przytulił, to nic...
Weź chusteczkę i wytrzyj się.

A teraz już śpij kochanie, przecież wiesz, że to tylko wytwory mojej wyobraźni.

unterberg