Forum rogacz.fora.pl Strona Główna rogacz.fora.pl
Cuckold forum, Forum Rogacz, Rogacz, Forum swingers, Swingersi Forum, Forum Zdrada Kontrolowana, Forum cuckold, Forum nie tylko o seksie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Teraz albo nigdy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum rogacz.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania erotyczne cuckold i nie tylko...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Happynka




Dołączył: 01 Lip 2020
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:40, 22 Lis 2021    Temat postu: Teraz albo nigdy

Teraz albo nigdy


filona:

...Było już późne letnie popołudnie. Słońce powoli chowało się za dachami okolicznych budynków. Wracałam z pracy do domu. Leniwie wsiadłam do samochodu i pomyślałam sobie, - a może by tak po drodze wstąpić do koleżanki na pogawędkę? Mariola jest typowym przykładem pracusia, ale może zastanę ją w domu o tej porze? Rozproszyły mnie te myśli, bo nagle usłyszałam dźwięk mojego telefonu, oczywiście zaszufladkowanego gdzieś w torebce. Zaciekawiona któż to może dzwonić, szybko uporałam się z wydostaniem go. Serce zaczęło mi szybciej bić, gdy na wyświetlaczu zobaczyłam jego imię.





Z lekką obawą w głosie odebrałam. Ciarki przeszyły całe moje ciało, gdy usłyszałam znajomy głos. Darek, bo tak ma na imię mój "wirtualny przyjaciel" którego znam już dwa lata. Darek postanowił zadzwonić do mnie, ot, po prostu chciał porozmawiać ze mną, a przy okazji zapytać jakie mam plany na najbliższe dni...



ramun:


...Już myślałem, że i tym razem nie może odebrać telefonu. Od dwóch lat kontaktu na necie rozmawialiśmy zaledwie kilka razy. Przeważnie pisaliśmy do siebie długie maile, z początku pisaliśmy o swoich sprawach życiowych, problemach w pracy i domu, naszych upodobaniach i marzeniach. Ale z czasem nasze wynurzenia były coraz bardziej osobiste i intymne. Pamiętam, że po jednym z odważniejszych maili, w którym Ewelina opisała mi swoje marzenia nie mogłem się oprzeć, aby nie usłyszeć jej głosu. Byłem tak podniecony opisem jej marzeń, że nie zwracając uwagi na to, iż może być w domu i nie odbierze telefonu przy mężu i dzieciach zadzwoniłem. Jakaż była moja radość gdy odebrała i mogła rozmawiać. W bezpośredniej rozmowie była trochę skrępowana, bo inaczej jest pisać nie widząc adresata swych wynurzeń, a inaczej rozmawiać z nim przez telefon. Ale sam jej głos zrobił swoje. Jego podniecające brzmienie spowodowało, że pomimo szronu na skroniach zacząłem się onanizować jak uczniak. Już wtedy postanowiłem, że zrobię wszystko aby spełnić jej marzenia. I właśnie dzisiaj zamierzałem zrealizować to postanowienie. Oby tylko odebrała ten telefon...



filona:


...Początkowo nasza rozmowa była bardzo dziwna. Fakt, że minęło już sporo czasu od naszej ostatniej rozmowy telefonicznej i może dlatego czułam, jak całą mnie ogarnia jakieś nieznane mi dotąd skrępowanie. W gardle jakieś draństwo mnie ściskało, tak mocno, że z trudem mogłam cokolwiek powiedzieć. Przy tym wszystkim cała się trzęsłam, jak osika na wietrze. Darek zapewne wyczuł moje napięcie, bo chwilę nic nie mówił. Już sobie pomyślałam, że to jakiś dowcip, gdy nagle usłyszałam jego uroczy uśmiech i ten powalający z nóg seksowny głos. To on sprawił, że z każdą sekundą znikało moje odrętwienie. Zaczęłam się rozluźniać, ogarniała mnie swoboda w wypowiedzi i nie opisana radość, że znowu mogę go usłyszeć. Rozmawialiśmy bardzo długo, o wszystkim i o niczym, aż w końcu zapytałam Darka dlaczego pytał mnie jakie mam plany na najbliższe dni.
Gdzieś w podświadomości czułam, że on coś kombinuje, miałam wrażenie, że chce mi coś powiedzieć, tylko nie wie od czego zacząć. Pomyślałam sobie, oj kolego, chyba teraz ciebie dopadło odrętwienie, bo nie możesz tego z siebie wydusić, tylko błądzisz gdzieś w przestworzach. Podczas całej naszej znajomości kilka razy rozmawialiśmy ze sobą i nigdy nam się nie zdarzyło żeby rozmowa trwała tak długo. Nie dawało mi to spokoju, więc zapytałam kolejny raz, czy chce mi coś powiedzieć?
Po kilku sekundach ciszy usłyszałam - Ewelinko chciałbym w najbliższym czasie spotkać się z tobą. Zaniemówiłam z wrażenia. Jego słowa nie docierały do mnie. Nie chciało mi się wierzyć w to, co usłyszałam. Myślałam, że nigdy nie dojdzie do naszego spotkania, że na zawsze pozostaniemy tylko "wirtualnymi" znajomymi.
A teraz ? teraz miałoby się to wszystko zmienić?
Zapytałam -jak to chcesz się spotkać i kiedy? Jego propozycja wywarła na mnie tak ogromne wrażenie, że nie byłam w stanie myśleć logicznie. Fale gorąca zaczęły przeszywać całe moje ciało…





...Yes, Yes, Yes.. odebrała. Nie dość, że odebrała to mogła swobodnie rozmawiać. Poczułem jak serduszko zaczęło mi mocniej bić. Postanowiłem"teraz albo nigdy" zaproponuję jej spotkanie. Nie chciałem jednak zbyt prędko kończyć rozmowy, więc znowu rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Czułem, że Ewelinka jest trochę spięta, więc zanim wykrztuszę z siebie to największe pragnienie chciałem ją trochę rozluźnić. Jednak ona wyczuła, że trzymam coś w zanadrzu i dwukrotnie spytała czy chcę jej powiedzieć coś szczególnego.
Ośmieliło mnie to na tyle, że jednym tchem zaproponowałem.. "chcę się z Tobą spotkać". Na chwilę zapadła cisza, która mnie trochę zaniepokoiła, ale zaraz po niej usłyszałem tylko ciche pytanie "kiedy ?"To jedno cicho wypowiedziane słowo spowodowało, że poczułem się najszczęśliwszym z ludzi. Chyba żeby się nie rozmyśliła szybko spytałem czy pasuje jej piątek o 16-tej i obiecałem, że będę czekał w hotelu w sąsiednim mieście. Odpowiedziała "dobrze" i wyłączyła się, a ja jeszcze długo trzymałem telefon przy uchu licząc na to, że usłyszę chociażby jej oddech....



filona:

... Pożegnałam się i spojrzałam na telefon.
Uff...kobieto, chyba do reszty oszalałaś, jak można tak długo rozmawiać? Mam taki mętlik w głowie, koniecznie muszę ochłonąć - pomyślałam w duchu.
Kropelki potu spływały mi po twarzy, dłonie miałam spocone i zimne jak lód. Siedziałam jeszcze dobrą chwilę zanim przekręciłam kluczyk w stacyjce. Próbowałam to wszystko ułożyć w jedną całość, ale marne były moje wysiłki. Jadąc wolno do domu nagle otrzeźwiałam.
- Zaraz, przecież dzisiaj jest poniedziałek, a Darek zaproponował piątek. To tylko cztery dni. Cholera tak mało czasu mi zostało. I...niech to diabli, zapomniałam mu powiedzieć, że nie pasuje mi ten piątek. Przecież mam całą stertę dokumentów do wypełnienia. I co ja mam teraz zrobić? Przecież nie będę do niego dzwonić i odwoływać spotkania.
- Hm...muszę porozmawiać z szefem, ostatecznie po godzinach też można pracować, może się zgodzi?
Ku mojemu zadowoleniu dostałam pozwolenie. I jak myślałam, tak też zrobiłam. Większość dokumentacji zabierałam do domu, bo strasznie chciałam mieć cały weekend wolny, włącznie z piątkiem. Pracowałam niczym pszczoła w ulu, ciągle myśląc o tym co ma się wydarzyć. Czasami byłam totalnie rozkojarzona i nieobecna. Starałam się skupić na pracy, ale na próżno, bo w uszach nieustannie dźwięczał mi jego głos.
Mimo nawału pracy miałam wrażenie, że te cztery dni ciągną się w nieskończoność.
W końcu nadszedł dzień naszego spotkania. Cieszyłam się ogromnie, ale zarazem byłam pełna obaw. Było bardzo gorąco na dworze, więc ubrałam białą koronkową bieliznę i krótką zwiewną sukienkę, wiązaną na szyi. Dochodziła czternasta. Stałam jeszcze przed lustrem robiąc ostatnie poprawki, gdy nagle zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno to dobry pomysł. A może jednak się wycofać?

-Cholera, zgodziłaś się na to spotkanie, więc wypadałoby dotrzymać słowa, teraz albo nigdy - powiedziałam sama do siebie. Wsiadłam do samochodu i udałam się w umówione miejsce. Z trudem prowadziłam samochód, bo myślami byłam już przy moim przyjacielu. Próbowałam wyobrazić sobie jak wygląda, czy już czeka na mnie, czy go rozpoznam. Jak mi będzie w jego ramionach, jak smakują jego usta. Różne myśli kołatały mi się po głowie i mieszały z różnymi uczuciami. Coś mi podpowiadało, zawróć, po chwili znowu, jedź dalej. Targana emocjami z każdą minutą byłam coraz bliżej umówionego miejsca.
Byłam pół godziny przed czasem. Zaparkowałam samochód z dala od hotelu. Pomyślałam sobie, że spacer mi dobrze zrobi. Tak więc niepewnym krokiem zmierzałam w stronę hotelu. Serce zaczynało mi bić jak oszalałe, ręce mi się trzęsły. Cała byłam spocona. Nie wiem jak pokonałam ten krótki odcinek trasy. Potwornie byłam ciekawa, czy już czeka na mnie. Z ukrycia zaczęłam go wypatrywać. Nagle zobaczyłam wysokiego dobrze zbudowanego i bardzo przystojnego mężczyznę trzymającego w dłoniach bukiet czerwonych róż.
-O cholera, to z pewnością jest Darek.
Poczułam się jak sparaliżowana, nie mogłam zrobić ani jednego kroku. Stałam dobrą chwilę i nie wiedziałam co mam zrobić, zawrócić, czy iść do niego. Jednak zdecydowałam, że pójdę. Chwiejnym krokiem podążyłam w jego kierunku.
Nagle zatrzymałam się.
- Nie mam odwagi, chyba zawrócę - przeleciało mi przez myśl. Poczułam lekki zawrót głowy a żołądek podszedł mi do góry. Ale już było za późno na odwrót, byłam zbyt blisko niego i zauważył mnie. Uśmiechnęłam się i najspokojniej jak tylko się dało, podeszłam do przyjaciela. Witaj Darku- powiedziałam wyciągając dłoń na przywitanie...



ramun:

… Szła w moim kierunku. Serce zabiło mi mocniej i muszę przyznać, że nie tylko serce zareagowało na jej widok. Przez moment miałem wrażenie jakby się zawahała i chciała zawrócić, ale nasze spojrzenia się spotkały i już pewnym krokiem podeszła do mnie. Tyle razy powtarzałem sobie, co jej powiem jak się spotkamy, a teraz zaniemówiłem. Trzymałem przed sobą bukiet jej ulubionych kwiatów, a oczami wyobraźni widziałem jak obsypuję ją ich płatkami i może dlatego przez chwilę staliśmy naprzeciw siebie jak zaczarowani. W końcu otrząsnąłem się z marzeń, wręczyłem jej trzymany bukiet i jakby nieśmiało przywitałem ją całując w dłoń.
Ale moja nieśmiałość była tylko pozorem gdyż sposób, w jaki podała mi dłoń do przywitania rozpalił moje zmysły. Ten ruch jej ręki mówił „ dotknij, całuj, bo tego pragnę i nie ograniczaj się tylko do dłoni”. Nie mogłem pozostać bierny na ten znak i ujmując jej delikatną i ciepłą dłoń odwróciłem ją i złożyłem gorący i długi pocałunek na jej wewnętrznej stronie, patrząc jednocześnie w jej przepastne czarne oczy. Poczułem jak przez jej rękę przeszedł dreszcz, a iskrzące się oczy jakby zaszły na moment mgłą. W tym momencie nie potrzebowałem już nic więcej na potwierdzenie moich nadziei. Otworzyłem drzwi samochodu i pomogłem jej wsiąść, a następnie sam wsiadłem i uruchomiłem silnik. Siedziała nic nie mówiąc z twarzą ukrytą w kwiatach, lecz gdy dotknąłem dźwigni zmiany biegów położyła swoją dłoń na mojej i spojrzała mi głęboko w oczy.





Zrozumiałem, czego pragnie. Przywarłem ustami do jej warg rozchylając je delikatnie języczkiem. Poczułem jej pełną uległość i oddanie. Oderwałem się od jej ust i zapragnąłem jak najszybciej znaleźć się poza miastem. To pragnienie spowodowało, że ruszając mało nie spowodowałem wypadku. W końcu opanowałem się na tyle, że mogłem spokojnie ruszyć i skierować się w stronę motelu gdzie wynająłem dla nas domek na weekend.
Wyjeżdżaliśmy już z miasta gdy zdałem sobie sprawę, że moje opanowanie jest jedynie pozorne, bo mój „najlepszy przyjaciel” prężył się w moich spodniach przeszkadzając mi w normalnym prowadzeniu samochodu. Zauważyła to chyba i Ewelina bo co chwilę zerkała na mój rozporek, a jej policzki lekko się zaczerwieniły.
Wcale mi to nie pomogło. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej mnie to podnieciło. Zacząłem wątpić czy dojedziemy spokojnie na miejsce, a podróż miała trwać jeszcze około pół godziny…




Autor tekstu: Filona & ramun
Autor rysunków: filona, mrumru, ilenorka





Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach wolnej od opłat licencji: Licencja CC BY-NC-SA 3.0 [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cuck




Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:47, 22 Lis 2021    Temat postu:

Lezka w oku się kreci Smile To były wspaniale czasy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum rogacz.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania erotyczne cuckold i nie tylko... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin