rogacz.fora.pl

Happynka

W innym dotyku

Raz w miesiącu, jeden sobotni wieczór spędzałam razem z moją koleżanką Beatą. Zawsze najpierw szłyśmy do kina a potem do restauracji na kolację. Na koniec zarywałyśmy noc na piciu wina i ploteczkach u jednej z nas. Ten wieczór spędzałyśmy u mnie. Była to wyjątkowa okazja ponieważ mój mąż Marek wyjechał w delegację i miałam wolną chatę. Kiedy wróciłyśmy z restauracji postanowiłam wziąć najpierw chłodny prysznic. Dzień był wyjątkowo upalny a wieczór bardzo duszny. Ledwo zdążyłam odkręcić wodę, gdy do łazienki wpadła Beata za potrzebą. Kiedy skończyła spytała:
- Mogę do ciebie dołączyć?
Spojrzałam na nią lekko zaskoczona. Ona jednak z uśmiechem patrzyła na mnie wyczekująco. Spytałam nieśmiało:
- Mówisz poważnie?
- A dlaczego by nie? Wstydzisz się mnie?
- Jasne, że nie. Wskakuj.
Szybko pozbyła się sukienki i bielizny. Chociaż to był początek lata jej skóra już była lekko brązowa. Zawstydziłam się trochę swojej blado mlecznej cery. Niestety moja skóra nigdy nie chciała się ładnie opalić. Zrobiłam miejsce Beacie. Ta od razu wyjęła mi z dłoni gąbkę pełną piany i powiedziała:
- Odwróć się, umyję ci plecy.
Stanęłam do niej tyłem. Zaczęła myć, a raczej masować moje plecy kolistymi ruchami z dołu do góry. To było cudowne. Podniosłam ręce do góry i oparłam dłonie o kafelki.
- Mmm - zamruczałam - nie przerywaj.
- Dobrze ci? - spytała.
- Cudownie.
- Poczekaj, zaraz będzie ci jeszcze przyjemniej.
Odrzuciła gąbkę i sięgnęła po żel stojący na półce. Wylała sobie trochę na dłoń i na dobre zabrała się do masowania moich pleców. Czułam jak całe moje ciało staje się rozluźnione i napełnia błogością. Mogłabym tam wtedy stać godzinami. Nagle poczułam jak Beata delikatnie wsuwa swoje dłonie na moje piersi. Odruchowo złapałam je w swoje dłonie i odsunęłam je od siebie. Odwróciłam się do niej przodem.
- Co ty robisz? - spytałam zażenowana.
- Chciałam ci pomasować teraz piersi - odpowiedziała spokojnie. W jej oczach dostrzegłam dziwny błysk.
- Beata ja mam męża.
- A ja nie jestem facetem.
Patrzyłyśmy sobie przez chwilę w oczy. Nagle jakaś nieznana mi dotąd część mnie samej wyciągnęła ręce w stronę Beaty. Ujęłam jej twarz i przybliżyłam swoją. Czułam jak serce mi przyśpiesza. Zamknęłam oczy i zetknęłam swoje usta z jej. Pierwszy pocałunek był nieśmiały i delikatny. Jej usta były niesamowicie delikatne i przyjemne w dotyku. Poczułam jak jej dłonie obejmują moją talię i przyciągają do siebie nasze dwa nagie ciała. Coraz mocniej spijałam słodycz z ust Beaty. Nagle rozchyliła je i wysunęła język. Otworzyłam swoje usta i wpuściłam go do środka. Pieściła i drażniła jego zwinnym końcem mój język. Czułam, że z emocji zaczyna kręcić mi się w głowie. Oderwałam się na chwilę od niej by złapać oddech. Dopiero teraz poczułam, że moje policzki płoną żywą czerwienią.
- Chcesz tego? - spytała kładąc dłoń na jednej z moich piersi. Delikatnie ujęła w palce sutek i zaczęła go pieścić. Spojrzała na mnie zalotnie spod spuszczonych powiek. Sama do końca nie wiedziałam czy tego naprawdę chcę. Jednak Beata odpowiedziała sobie sama. Pochyliła się nad moją piersią i wessała ją do ust. Bez słowa poddałam się jej pieszczotom. Były bardzo czułe i delikatne. Wplotłam palce w jej wilgotne włosy i patrzyłam raz po raz jak pieści moje piersi. Czułam jak przez moją cipkę przepływają delikatne skurcze. Nagle między jej wilgotnymi wargami poczułam palce Beaty. Odruchowo podniosłam jedną nogę wyżej i oparłam ja o krawędź brodzika. Ona jakby tylko na to czekała. Rozchyliła płatki i wsunęła dwa palce do środka. Jęknęłam z rozkoszy. Wysunęłam palce z jej włosów i rozpościerając szeroko ręce, oparłam dłonie o szklane ściany kabiny. Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Beata uklękła między moimi udami. Wysunęła palce, a ich miejsce zajęły jej usta i język. Jej pieszczoty podniecały mnie coraz bardziej. W dole brzucha czułam coraz większe napięcie. Nigdy nie myślałam, że pieszczoty kobiety potrafią dać tyle rozkoszy i przyjemności. Ssała wargi i spijała kolejne krople śluzu jaki wypływał z mojej cipki. Znów wsunęła we mnie swoje palce i zaczęła nimi poruszać rytmicznie. Odchyliłam się mocno do tyłu. Woda, która spływała mi po plecach teraz spływała po moich piersiach i brzuchu, aż do cipki, gdzie palce Beaty coraz mocniej napierały na gorące i wilgotne wnętrze mojej cipki. Moje myśli zaczęły powoli gdzieś odpływać. Cała uwaga skupiła się na miejscu między udami.
- Och tak - zdążyłam wychrypieć i moim ciałem targnęła fala spazmów. Wnętrze cipki kurczyło się raz po raz zaciskając się ciasno na palcach Beaty. Pod powieką przewinęły mi się wszystkie kolory tęczy. Kiedy emocje trochę opadły i spojrzałam na klęczącą u mych stóp koleżankę ogarnął mnie wstyd. Ukryłam swoją twarz w dłoniach. W środku jednak czułam niepohamowaną radość i satysfakcję. Beata wstała i zdjęła dłonie z mojej twarzy. Uśmiechnęłam się do niej szeroko.
- Jak się czujesz? - spytała kładąc swoje dłonie na moich ramionach.
- Cudownie.
- Mogę liczyć na rewanż? - puściła do mnie oczko i oblizała swoją górną wargę.
- Sypialnia czeka - odpowiedziałam zakręcając wodę i poprowadziłam Beatę do pokoju.

Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach wolnej od opłat licencji: Licencja CC BY-NC-SA 3.0 [link widoczny dla zalogowanych]

Autor tekstu: Damakoarro
Autor rysunku: filona