rogacz.fora.pl

Happynka

Złamana umowa

Był gruby i długi - powiedziała od niechcenia.
- Słucham? - spytał leżący na niej mężczyzna.
Od kilkunastu minut wbijał się zawzięcie w krocze swojej żony próbując doprowadzić ją i siebie do orgazmu. Dyszał przy tym i sapał ciężko. Ona jednak leżała obojętna z rozłożonymi nogami i ze znudzeniem patrzyła na jego poczynania, czekając na finał. Mężczyzna, który zawisł na chwilę bez ruchu, wpatrywał się w nią pytająco.
- Powiedziałam, że kutas mojego ostatniego kochanka był gruby i długi - powtórzyła obojętnie patrząc na swoje paznokcie, które lśniły ciemnym fioletem. Po chwili przeniosła wzrok na męża.
- Kochanie łamiesz naszą umowę - powiedział wbijając się znów powoli w jej cipkę. - Ty spotykasz się z kim chcesz, ale nie wprowadzasz mnie w szczegóły swoich spotkań.
- Może powinnam zacząć? - Rzuciła mu wyzywające spojrzenie.
- Wiesz, że mnie nie interesuje z kim i jak się pieprzysz - wydyszał między kolejnymi pchnięciami. - Masz moje przyzwolenie i to powinno ci wystarczyć.
- Ale mi nie wystarcza - powiedziała mu prosto w oczy.
- Daj spokój, lepiej mi pomóż trochę a nie leżysz jak kłoda.
W kobiecie zawrzało, ale nie dała niczego poznać po sobie.
- A zastanawiałeś się dlaczego tak jest?
- Ale co? - Spytał nie przerywając posuwania żony.
- Dlaczego leżę pod tobą jak kłoda?
- Przestań gadać bo nie mogę się skupić. Usiądziesz na mnie? Trochę się zmęczyłem - i wyszedł z kobiety kładąc się obok niej.
Miotała nią wściekłość i rozpacz.
- Jasne, że cię dosiądę - odpowiedziała wstając na chwilę z łóżka. - Zaraz przyjdę.
Kiedy wróciła, ręce trzymała za sobą.
- Co tam chowasz? - spytał mężczyzna.
- Masz ochotę zabawić się ostro? - I wyciągnęła przed siebie biały sznurek.
- Chyba nie chcesz mnie tym bić - zaśmiał się piskliwie.
- Nie - podeszła do niego powoli. Uśmiechnęła się tajemniczo siadając na nim okrakiem i trąc mokrymi wargami jago nabrzmiałego kutasa.
Potem złapała jedną rękę mężczyzny i na wysokości nadgarstka zaczęła wiązać sznurek.
- Mam ochotę cię zniewolić.
- Podoba mi się to - powiedział nie protestując gdy związała mu obie ręce i przełożyła je za jego głowę. Wolny koniec sznurka przywiązała do jednego z metalowych ozdobnych prętów łóżka.
Przez chwilę jeszcze obcierała się wargami o jego kutasa a potem podniosła się w górę i wsunęła go do cipki.
- O, tak - wychrypiał podniecony.
Uniosła się na nim kilka razy drapiąc lekko paznokciami nagi tors męża. Zasyczał kiedy mocniej wbiła w skórę paznokcie.
- Czuję, że będzie naprawdę ostro - powiedział z grymasem bólu na twarzy.
Tymczasem kobieta pochyliła się nad nim i szepnęła mu do ucha.
- Więc zacznijmy od początku. Kutas mojego ostatniego kochanka był gruby i długi - po czym ugryzła go w ucho.
- Co ty do cholery wyprawiasz! - krzyknął odsuwając głowę na bok. - Powiedziałam ci, że nie masz mi opowiadać o swoich pieprzonych kochankach. Mamy przecież umowę!

Kobieta złapała go za włosy i unieruchomiła jego głowę. Patrząc mu prosto w oczy powiedział spokojnie.
- Czas więc to zmienić - i liznęła go po policzku. - Od dzisiaj, ty złamany fiucie, będziesz zawsze słuchał moich opowieści jak pieprzyłam się z moimi kochankami albo jak będę to z nimi robić.
- Odwiąż mnie! Słyszysz, odwiąż mnie! - Zaczął się rzucać próbując zrzucić z siebie żonę i uwolnić spętane ręce. - Złaź ze mnie!
- Ani myślę - wysyczała mu do ucha - ty żałosny mężulku z nic nie wartym kutasem. - Zaśmiała się. - Co ja gadam. Przecież to co teraz mam w swojej cipie nie można nawet nazwać kutasem.
- Przestań! Przestań! - znów się rzucił rozpaczliwie. - Zamknij się dziwko!
Kobieta podniosła się i wymierzyła mu siarczysty policzek. Potem złapała w dłoń jego twarz i przysunęła do niej swoją.
- To ty się zamknij i słuchaj. Wtedy i tylko wtedy, kiedy będę miała na to ochotę, będziesz grzecznie siedział koło mnie i słuchał tych wszystkich historii. Nie ważne czy to będzie druga w nocy, pora obiadu czy też zadzwonię do ciebie z pracy. Będziesz siedział i słuchał.
- Nie, proszę nie rób mi tego. Ja nie chcę tego. Ja nie chcę - Jego oczy zaszkliły się.
- Chcesz, tylko jeszcze o tym nie wiesz - wyciągnęła zza siebie apaszkę i zakneblowała mu usta.
Znów protestował i rzucał się, ale uciszyła go kolejnym uderzeniem w twarz. Unieruchomiła mu głowę i przysuwając usta do jego ucha wyszeptała mu całą opowieść ze szczegółami o swoim ostatnim kochanku.
O tym, jak najpierw wieczorem w zaułku wyjebał jej cipę palcami. Najpierw przyparł ją przodem do muru, zadarł do góry spódniczkę i zarzuciwszy sobie na ramię jedną jej nogę lizał jej pizdę. Potem odwrócił ją tyłem i pierdolił aż do orgazmu. Gdy przenieśli się do jego mieszkania obciągała mu chuja. Klęczała przed nim a on trzymał ją za włosy i wbijał go głęboko do jej gardła, aż się krztusiła i dławiła. Całą buzię i przełyk zalał jej swoją spermą. Później rżnął jej pizdę w różnych pozycjach. Przy tym bił ja po dupie tak, że przez kila dni nosiła ślady jego dłoni na pośladkach.
W czasie opowieści mężczyzna rzucał się jeszcze a z jego zakneblowanych ust wydobywał się urywany szloch. Czuł jak jej słowa gwałcą jego umysł a potem tworzą obrazy, które darły jego wnętrze na strzępy. Wciąż próbował zrzucić z siebie żonę i protestować, ale ból psychiczny jaki mu zadawała sprawiał, że słabł z każdą chwilą. Powoli zaczął się uspokajać. Chociaż jej słowa okrutnie go bolały, gdzieś zaczęło się w nim rodzić podniecenie. Kiedy kobieta to wyczuła nie przerywając opowieści zaczęła podrzucać swoje biodra na jego kutasie. I chociaż mężczyzna walczył z podnieceniem próbując odeprzeć napływające obrazy żony pieprzącej się z innym facetem, nie potrafił powstrzymać orgazmu, który targnął jego ciałem i zalał cipkę siedzącej na nim żony.

Autor tekstu: Palecafrodyty
Autor ilustracji: ilenorka

Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach wolnej od opłat licencji: Licencja CC BY-NC-SA 3.0 [link widoczny dla zalogowanych]

zenn36

Fajne opowiadanie.

unterberg

A dla mnie ilustracja ilenorki Very Happy

Bo i kto tego nie lubi?