Forum rogacz.fora.pl Strona Główna rogacz.fora.pl
Cuckold forum, Forum Rogacz, Rogacz, Forum swingers, Swingersi Forum, Forum Zdrada Kontrolowana, Forum cuckold, Forum nie tylko o seksie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dwa bukiety kwiatów cz.4 - Opowiadanie cuckold

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum rogacz.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania erotyczne cuckold i nie tylko...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Happynka




Dołączył: 01 Lip 2020
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:37, 12 Mar 2022    Temat postu: Dwa bukiety kwiatów cz.4 - Opowiadanie cuckold

lee

Tego dnia mieliśmy z Nierudym zainstalować lustro w mieszkaniu niezłej laseczki. Przed robotą wpadliśmy na piwko dla poprawienia nastrojów. Jak zwykle cała drogę przegadaliśmy na przemian to o dupach, to o ostatnim meczu naszego klubu. Byliśmy tak pochłonięci dyskusją, że podchodząc do drzwi jej mieszkania niczego nie zauważyliśmy. Dopiero, kiedy zatrzymaliśmy się w progu naszym oczom ukazał się niecodzienny widok.



Drzwi były całkowicie otwarte, a pod przeciwległą ścianą jakiś facet po prostu rżnął nasza klientkę!
-K...wa! Co tu się dzieje?! - Pomyślałem.
W pierwszej chwili staliśmy z Nierudym jak wryci. Czy oni powariowali? A może to gwałt? Może powinniśmy jej pomóc? Ten rwący potok myśli sprawił, że kompletnie zdurniałem i nie miałem pojęcia, co robić. Spojrzałem na Nierudego. Lekkim gestem głowy spytałem go i co teraz?.
Wzruszył ramionami. Nie wiedział. Jak zwykle k...a!
Ty dupo - pomyślałem. Jak zwykle to ja muszę podjąć jakąś decyzję? Ale kiedy tam tak staliśmy i patrzyliśmy na to widowisko, coraz bardziej dopadała mnie myśl, że oni to robią celowo. Pomimo, że kobieta broniła się i krzyczała, czułem w jej głosie ekstazę, rozkosz. Swoim zachowaniem tylko zachęcała tego wariata, żeby rznął ja mocniej...
Cholera...Poczułem podniecenie. Widok tej roznegliżowanej suki i jakiegoś świra ostro wbijającego w nią swojego kutasa był całkiem przyjemny. Poczułem jak mój kutas również twardnieje. Skoro on może ja mieć, to, dlaczego nie ja? Krew powoli zaczynała mi się gotować. Taaak.. Chęć do walki z innym samcem o sukę. Pieprzony instynkt.
W pewnym momencie on gwałtownie odwrócił się do nas i z zabawnie wiszącym jeszcze kutasem po prostu wypchnął nas z mieszkania!
- No nie k...wa! Co tu się dzieje? Sam nie wiem, dlaczego nie dałem mu po prostu w mordę? Przecież nigdy nie przepuszczam takiej okazji- myślałem.
Teraz staliśmy z Nierudym pod drzwiami jak dwa dupki, patrzyliśmy jeden na drugiego kompletnie zaskoczeni.
K...a! Przecież my tu przyszliśmy do pracy!
Zza drzwi zaczęły dobiegać jakieś nieziemskie krzyki i wycie. Miałem wrażenie, że niektóre powodowane były bólem a inne rozkoszą.
Co tam, sie k...a dzieje?! – Myśleliśmy.
- Dobra, poczekamy jeszcze chwile i idziemy - powiedziałem do Nierudego.
- Okej - odpowiedział - w końcu ile można się pieprzyć? Może zaraz skończą. Zapalisz?
Zapaliliśmy. Po jakimś kwadransie nagle wszystko ucichło. Spojrzeliśmy na siebie z Nierudym porozumiewawczo.
- Chyba skończyli - powiedział.
Otworzyły się drzwi. Stanął w nich ten świr. Był spocony, szybko oddychał, a w jego oczach było widać jakiś obłęd. Dałbym głowę, że jego twarz była czymś wysmarowana. Czuć było od niego... cipą...
- No i co kxxxa z tym lustrem? Jak nie, to wypierdolę je na ulice! - Odezwał się aroganckim i pewnym siebie głosem. Znowu krew mi się gotowała. Jeszcze chwila i coś się wydarzy. Sądziłem, że po prostu będzie chciał się nas pozbyć, ale on zaczął jakieś dziwne negocjacje. Nie do końca rozumiałem, o co mu chodzi, ale w końcu zawołał nas do środka. Poszliśmy na górę. Wieszanie lustra zajęło nam chwilę.
Zawołałem Świra.
- Skończyliśmy - powiedziałem.
- Dziękuję, jestem Leszek.
Po tym całym cyrku ta nagła zmiana trochę nas zaskoczyła. Podaliśmy sobie ręce.
- Rudy - uśmiechnąłem się do niego ostrożnie.
- Nierudy - mój kumpel zrobił to samo.
Wtedy odezwał się Leszek:
- Panowie, mam dla Was małą propozycję.
K...a! To niemożliwe! O czymś takim nigdy jeszcze nie słyszałem! Facet chciał żebyśmy zerżnęli jego kobietę!
- Jak to?- Spytałem - ale czy ona tego chce?
- To nieważne - odpowiedział Leszek - teraz jest moją suką i zrobi dla mnie wszystko! A ja chcę żebyście ją pieprzyli tak jak tylko na to macie ochotę. I chcę na to patrzyć - wycedził, akcentując szczególnie ostatnie słowo.
- K...a! Wariaty, świry, zboczeńcy! Krawaciarskie wymysły! Nie potrafią się już normalnie pieprzyć?! - Myśli gotowały mi się w głowie. Nie wiedziałem czy się zgodzić, ale z drugiej strony ta cholerna ciekawość.No i widok tej nagiej suki.... Ciągle myślałem o jej delikatnych i kształtnych piersiach, o jej zgrabnym tyłeczku. Wzbierało we mnie podniecenie. Miałem na nią ochotę. Może to jedyna okazja...
Leszek wyszedł po naszej rozmowie do pokoju, a my czekaliśmy na znak. Słyszeliśmy ich rozmowy... Rozmowy!... To było jakieś przedstawienie. On na nią krzyczał, poniżał ją, chyba nawet czymś ją uderzył. Wyraźnie ją "łamał". Stawała mu się coraz bardziej posłuszna, uległa.
Wtedy skinął na nas. Weszliśmy do pokoju. Naszym oczom ukazał się nieziemski widok. Kobieta klęczała wypięta na łóżku. Miała zawiązane oczy, a ręce przykute kajdankami do łóżka. Testosteron wprost eksplodował w moje żyły. Ogarnęło mnie szaleńcze podniecenie. Kutas stał jak szalony, a sperma wrzała w moich jądrach. Nie myślałem już o niczym. Patrzyłem na jej ekstatycznie wypięte ciało, a podniecenie sprawiało, że niepowstrzymanie zbliżałem się do niej. Nie było już odwrotu... Jej cipka była mokra i nosiła już na sobie ślady ostrego pieprzenia. Była nabrzmiała, przekrwiona, ociekająca sokiem, którego zapach roznosił się w całym mieszkaniu. Dałbym głowę, że widziałem na jej udach stróżki świeżej spermy.
- To pewnie po tym rżnięciu w przedpokoju - pomyślałem.
Spojrzałem na Nierudego. Patrzył nieprzytomnym wzrokiem to na nią, to na mnie. Jego kutas również miał ochotę rozwalić mu spodnie. Staliśmy tak nad dziewczyną, która nie była już chłodną klientką pokazującą nam palcem jak i co mamy robić. Teraz była uległą suką, a my byliśmy jej PANAMI!!! To były ostatnie chwile, kiedy panowałem nad swoim podnieceniem. Zdążyłem jeszcze raz spojrzeć na Nierudego.
- No Przyjacielu... - Szepnąłem - to bierzmy teraz naszą zapłatę.

unterberg:

Nic do niej nie chciało dotrzeć z tego co mowie. Jeszcze chwila a wykrzyczy mi, że zrobiłem z niej dziwkę. Cholera, chyba trochę tak. Mnie samemu było nie tak, kiedy z osłupieniem spostrzegłem u siebie wręcz niesamowite podniecenie na widok obcych facetów obmacujących moją półnagą Boginię. Gdzieś tam w głębokiej świadomości miałem zapisane, że jej mąż pieprzy to śliczne ciałko kiedy tylko ma ochotę, że też krzyczy mu do ucha orgazm, że przed nim też rozkłada nogi i paluszkami zachęcająco otwiera mu cipkę, ale to był jej maż, a nie jakieś dwa obce dupki od wieszania luster!
Jasna dupa! Co ja robię?????
Przecież jeszcze chwila, a Rudy tym swoim zakrzywionym kutasem wpakowałby się w jej usta. No nie, widok obcego kutasa ruchającego jej buźkę, to trochę za dużo jak na mnie.
Tylko czemu mnie to aż tak podnieca? Tak cholernie podnieca ... Całując jej włosy czułem to samo podniecenie, były przesiąknięte zapachem jej cipki. Czyżby ją tez??? Kiedyś fantazjowaliśmy na te tematy.
- Wyciągnij kutasa, już dłużej nie wytrzymam, rozkazałem krótko, a poza tym nie ma tutaj nikogo obcego. Nie widzisz tego?
- Ale był ....
- Masz halucynacje – stwierdziłem krótko, a sięgając pomiędzy jej uda dodałem – i wiem dlaczego. Wsuń paluszek do cipki, a sama poczujesz przyczynę. Jesteś tak podniecona jak chyba nigdy dotąd. Uda aż się kleją od soczków, włoski też są całe posklejane. Ot i dlatego masz zwidy.
- Dlaczego mnie oszukujesz?? Przecież czułam!
- W naszych fantazjach też mówisz, że prawie czujesz, ale to są tylko fantazje. Pamiętasz naszą pierwszą ? Starałem się utrwalić w niej przekonanie, że myli się na całego.
- To było wtedy, kiedy zarwaliśmy łóżko. Na spiętej dotąd twarzy pojawił się blady uśmiech – chciałeś zakochać mnie na śmierć.
- No i oboje wtedy padliśmy. Jakoś przełknąłem to rozkosznie niewinne „zakochać”. Prawda była taka, że robiłem wszystko żeby tylko rozerwać jej cipkę, a ona ochoczo pomagała, ale niech jej będzie „zakochać”. Mięśnie bolały nas jeszcze po tygodniu.
Zawsze kiedy widziałem i czułem z jaką niecierpliwością rozpina mi spodnie i jak bez grama szacunku dla „organu” wręcz wyszarpuje go na światło dzienne, tyle razy modliłem się, żeby go tylko nie urwała. Bo to przecież moja najlepsza sztuka!



Widok jej wąskiej dłoni obejmującej kutasa i te kilka posuwistych ruchów na nim i te jej oczy szeroko otwarte wpatrujące się w brunatnoczerwony łeb, i te lekko otwarte usta mimowolnie zwilżone końcem języczka, a za chwilę wysunie go całego i podnosząc oczy do góry położy na nim kutasa czekając co powiem na taki kontrast.
Kawał twardego wulgarnego mięcha tuż obok wręcz niewinnej urody jej twarzy.
- Wyruchasz mi buźkę? - w szepcie było więcej prośby niż pytania. Powiedz, że tak.
- Nie. Nie zasłużyłaś sobie, z mojej strony był to czysty sadomasochizm, dusza aż wyła mi do jej ust – mówi się mój panie! I jeszcze coś, moja Suka nie może pozwolić sobie na jakieś głupie wybryki podnieconej wyobraźni. Swędzi cię pizdeczka? To powiedz, a nie wciągaj w to obcych ludzi!
- Nie wciągam nikogo! I wyłącz muzykę, rozprasza mnie.
- Nie mów tyle! Zobacz coś zrobiła Suko, kutas spadł z języka!!! Że też ty nic nie potrafisz porządnie zrobić! Co za wstyd dla takiej pannicy.
- Marsz na łózko!!!
Zaskoczona zareagowała z ociąganiem. Świst pejcza spadającego na pośladki i okrzyk bólu wyraźnie przyśpieszyły wykonanie polecenia. Tylko w jej nagle rozszerzonych oczach pojawił się wyraz niedowierzania.
- Na plecy! Ściągnij majtki! Poduszka pod tyłek! Zasłoń oczy! I ręce do góry!!
- Ty chyba nie chcesz ...
Nie pozwoliłem skończyć. Jednym szarpnięciem rozerwałem na piersiach bluzkę. Zapakowane w stanik piersi z widoczną ulgą pokazały swoje piękno. No czekajcie, jeszcze chwila i też zerżnę obie, wymruczałem do siebie. Jeszcze poczujecie mokrego kutasa.
- Nie...
- Mówi się mój panie – Pejcz spadający na piesi wyraźnie dawał do zrozumienia, że tylko taka forma jest dozwolona.
- To boli! Nie ... - Protestowała słabym głosem wypełniając drżącymi rękoma polecenia. Trzask kajdanek był ostatnim aktem.
- Grzeczna suka, dobra suka, piękna suka – chwaliłem głośno. W nagrodę spełnię jedno twoje życzenie.
Nawet gdybym nie znał jej, to zapach podnieconego ciała wiszący w powietrzu powiedziałby mi wszystko. W odpowiedzi trochę rozszerzyła nogi. Za mało. Uda przykryte spódniczką zakrywały całe krocze. A tam właśnie wlepiali oczy Rudy i Nierudy. Ja na ich miejscu też bym z niecierpliwością czekał na widok tego, co kryje przed wszystkimi. W końcu nie zawsze można zajrzeć w głąb mokrej podnieceniem cipki, a do tego jeszcze obcej i tak atrakcyjnej kobiety. Cycki jak cycki, fajnie, że tak je pokazuje, ale jej owłosione krocze.



- Mocnej! - Poparłem delikatnym muśnięciem pejcza po piersiach. Zadrżała.
- Jeszcze mocniej, bo nic nie widać! I powiedz czego chcesz.
- Weź mnie... Błagam weź mnie, nie znęcaj się. Tym razem spódniczką wyraźnie podjechała na brzuch odsłaniając krok. Rudy aż przykląkł na jedno kolano i z wyciągnięta szyją wpatrywał się w cipkę mojej Bogini.
- Mój panie... - Warknąłem stanowczo, lekko smagając ogonem pejcza cipkę, i podciągnij uda do bioder. O, tak .. wiesz dlaczego suko?
- Wiem...
- Znowu zapomniałaś o mój panie – poparte smagnięciem cipki wywołało następny okrzyk bólu. Dzięki bogu ręce miała przykute do łózka, ale i tak rzucała się cała.



- Boli, nie wolno ci bić cipki, ona taka wrażliwa, a po chwili dodała cichym głosem... mój panie.
- Jeszcze raz! I głośniej!
- Mój panie!
- Głośniej!
- Mój panie! Mój panie! A teraz do cholery weź mnie!
- Dlaczego tak trzymasz uda? - dopytywałem wiedząc, że to co padnie z jej ust doprowadzi ją na krawędź wybuchu. Tak było zawsze.
- Bo, bo ... bo chcesz widzieć dziurkę w cipce. Piersi już dawno falowały w rytm gwałtownych oddechów, bo chcę żebyś zobaczył dziurę w mojej piździe, tam gdzie pakujesz chuja. Błagam wyruchaj mnieeeee ...w mojej małej piździe...w małej.




Trzech facetów napalonych jak cholera przyglądało się rzucającej się na łóżku półnagiej kobiecie ogarniętej tylko jednym pragnieniem. Za wszelką cenę sięgnąć spełnienia.
Pierwszy nie wytrzymał ciśnienia Rudy. Kocim ruchem zwinnie przesunął się do przodu, i delikatnie położył dłoń na piersi Bogini. Ta przez moment znieruchomiała zapominając na chwilę o trawiącym ją ogniu, ale tylko po to, aby szepnąć ochrypłym głosem:
- Mocno...mocno...pomóż mi...
Rudemu aż twarz pojaśniała z radości. Właśnie dostał pozwolenie na obmacywanie.
Bez chwili wahania trzęsącymi się rękoma dosłownie wyrywał piersi ze stanika. No tak, pomyślałem sobie, gdyby mi tak trafiła się taka gratka, to też bym wysypał z miseczek, bo przecież z takimi cyckami nie można inaczej, ale najpierw uporałbym się z zapinką na plecach. Rudy musiał czytać w moich myślach, bo sięgnął dłońmi pod plecy Bogini.
- Tak...Tak...Tak ...mocno. Słowa z trudem były zrozumiale. Gwałtownie wypięła do góry pierś. Ufff... Rudy miał wprawę. Jedną ręką uporał się zapięciem, a potem najzwyczajniej w świecie złapał obie łapskami. Myślałem, że usiądę z wrażenia. Złapał za MOJE cycki!!! Niech go cholera!
- Złap mocno!!! Mocno.



Rudemu pysk śmiał się z radości. I już bez żadnej żenady, bez grama litości potraktował je tak brutalnie, ze mnie samemu zrobiło się słabo z zazdrości. Jasna dupa, przecież nie można aż tak szarpać za brodawki! Nie można aż tak miętosić.



Głośny krzyk Bogini przerwał myśli. Szarpiąc się w kajdankach z nogami wywijającymi dziki taniec i łapskami Rudego zaciśniętymi na piersiach, sięgała właśnie szczytu.
Oniemiali patrzeliśmy na rozgrywające się przed nami piękno. Spocona twarz wykrzywiona wysiłkiem, potargane włosy, rozerwana bluzka, nagi biust i spódnica zwinięta w pasie. I jej orgazm. Niesamowite!
Jeszcze krzyczała ze szczęścia, kiedy zdesperowany pokazałem Rudemu, że teraz jest moja kolej. Kuźwa jeszcze chwila i spuszczę się we własną rękę. Już nie moglem. Teraz albo nigdy!
- Podnieś nogi do góry suczko!
Podniosła ochoczo otwierając nam widok na cały krok. Uffff.....Mokry, to za mało powiedziane, aż purpurowa z podniecenia i ładnie rozchylona cipka ociekała jej sokiem. Uda mokre aż do kolan. Ech, taka właśnie jest moja Bogini. Można dla niej stracić głowę. Z twardym od godziny kutasem w ręce zbliżyłem się do jej nóg, kiedy Nierudy odsunął mnie na bok i bez pytania wpadł głową między jej uda. Bogini aż jęknęła z rozkoszy.
- A potem wyruchaj mnie. Proszę wyruchaj. Och, jak ja potrzebuję twojego kutasa!!!
Nierudy szalał z językiem w jej cipce, wywołując co chwilę jęki rozkoszy. A mlaskał przy tym tak głośno, że aż Rudy uśmiechnął się z politowaniem.
- Wyliż wszystko, to wszystko twoje, twoje, wyliż...tak... tak.
W końcu Rudy musiał mieć tego dosyć, bo zdecydowanie wykopał Nierudego spomiędzy ud, i sam zabrał się za pizdeczkę Bogini. No nie! Zostałem stać na boku z kutasem w garści, jak pan młody na własnym weselu w starym dowcipie.
- O tak !! Głęboko... wyliż swoją pizdeczkę.
No, żebyś ty wiedziała czyje to języki cię liżą – mściwie przemknęło mi przez myśl, to byś się tak nie rozkładała.
Pochyliłem się na Rudym.
- Ty, albo zabierasz łeb, albo zaraz naleję ci do ucha – wyszeptałem wściekłym głosem. Zdziwiony podniósł głowę. Tja, jego twarz była tak samo mokra jak cipka Bogini. Nareszcie mogłem ulżyć zmaltretowanemu kutasowi. Nawet nie drażniłem łbem łechtaczki, już nie było czasu. Całym ciałem zwaliłem się na dziewczynę, kutas bezbłędnie trafił do jej środka. Bogini aż zawyła z rozkoszy i natychmiast zaplotła nogi na moich biodrach. Ale kiedy po sekundzie łeb trafił na szyjkę macicy. Ufff... katastrofy już nie dało się powstrzymać. Czułem jak z litrami spermy zalewającej jej cipkę uchodzi ze mnie życie.




Co za durny kutas, pomyślałem zawiedziony takim głupim wybrykiem. Kiedyś doigrasz się, że oddam cię na złom. Przecież tych dwóch tylko czeka, żeby pokazać mi jak się pieprzy Taka dziewczynę. Ty...Ty głupolu!
- Jeszcze trochę...Jeszcze. W glosie Bogini czaiło się rozczarowanie – jeszcze trochę.
- Później, teraz to mi wyliżesz kutasa ze spermy, suczko.
- Och tak! daj mi chuja. Gwałtownie głowę odwróciła na bok otwierając szeroko usta
Zapatrzony w swoją klęskę dopiero teraz zauważyłem Nierudego stojącego tuż obok jej głowy i najspokojniej w świecie walącego konia. Upssss! Szlag trafił obciąganie. On zaraz spuści się na nią, potem da jej do buzi. Przecież nie będę się awanturował bo sprawa rypnie się na całego! Cholera, to chyba nie mój dzień. Spojrzałem na Rudego, tja, stał w nogach Bogini i z uśmiechem spokojnie czekał na swoją kolej miętosząc tego swojego krzywulca. Nierudemu właśnie uśmiech znikał z twarzy. Opanowania starczyło mi na tyle, żeby przypomnieć sobie, że głos musi dobiegać z odpowiedniego miejsca. Przysunąłem się do Nierudego.
- Zaraz dostaniesz tyle spermy, że nie połkniesz jej. Ledwo co wyksztusiłem z siebie patrząc na coraz szybsze ruchy reki Nierudego. Kuźwa, zaraz obcy facet spuści się na nią, a ja stoję jak palant na weselu, albo co gorsza wyrucha jej buźkę. Na samą myśl o tym mój kutas nagle przybrał na grubości. Co za głupek!!!
- Daj mi - Spuść się na mnie, na twarz, na cycki. Ufff.... nasikaj na mnie, teraz!!
Jasna dupa! Nierudy czerwony na twarzy posłusznie zalewał ją spermą, tak jak chciała. Ten to musiał pewnie zbierać od pokoleń, bo to, aż niemożliwe, żeby tyle zmieściło się w jednym kutasie. Bogini wygięta w jego stronę nadstawiała piersi, a ten dupek tak po postu lał na nie.
- O takkkk... Jeszcze...Kocham twoją spermę. Nalej mi do ust.



No przecież to nie jestem ja! Jak ona się zachowuje!!!
No dobra, jestem kxxxa tolerancyjny. Cipkę można dać do wylizania, ale żeby tak łapczywie otwierać usta na obcego chuja???
Mój kutas musiał być odmiennego zdania, bo ni stad ni zowąd błyskawicznie zrobił się twardy i tak sobie całkiem spontanicznie wystrzelił spermą. Jasna dupa! Dobrze, że zdążyłem złapać go za łeb, bo dopiero by się narobiło gdyby zalał mi oczy. Kątem oka zauważyłem, że Rudy aż krztusi się ze śmiechu. To chyba nie mój dzień.
Jęk Nierudego spowodował, że na chwilę zapomniałem o wszystkim. Właśnie strzepywał z kutasa resztki spermy na jej twarz. Włosy, szyja już błyszczały.
- Jesteś cudowny, wspaniały. Daj mi kutasa do buzi, daj... Z wyciągniętą szyją naprężając łańcuszek kajdanek i otwartymi ustami, drżąc na całym ciele czekała na kutasa Nierudego, a ten pochylił się na nią i tak sobie wpakował chuja w jej usta.
Tak sobie!!! Tylko dlatego, że były otwarte! Coś we mnie krzyczało, coś ta...
- TO NIE TY !!! Rozpaczliwy krzyk Bogini zabrzmiał jak wystrzał z karabinu. TO NIE TY!!
O kxxxa!!! Rozpaczliwie spojrzeliśmy po sobie. Co jest grane? Nierudy miał nietęgą minę.
- To nie ty!! Dlaczego, dlaczego? Odkryj mi oczy!!!
Pokazałem chłopakom głową na drzwi, wyciągając do góry 3 palce. 3 minuty!
Zniknęli jak duchy. A ja zerwałem z jej oczu apaszkę.
- Zobacz suko, że jesteśmy sami. Ty masz wybujałą wyobraźnię! Co się z Tobą dzieje dziewczyno? Chcesz drugiego kutasa, to przekonaj mnie do tego, a nie rób awantur!
- Mój panie...muzyka ...


Autorzy tekstu: lee & unterberg




Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach wolnej od opłat licencji: Licencja CC BY-NC-SA 3.0 [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anyway




Dołączył: 04 Gru 2021
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:06, 12 Mar 2022    Temat postu:

Wiadomo, że unter. Bez pejcza się nie obejdzie.

A tak serio... Kawał świetnej roboty!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum rogacz.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania erotyczne cuckold i nie tylko... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin