Forum rogacz.fora.pl Strona Główna rogacz.fora.pl
Cuckold forum, Forum Rogacz, Rogacz, Forum swingers, Swingersi Forum, Forum Zdrada Kontrolowana, Forum cuckold, Forum nie tylko o seksie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przyjaciel jej kochanka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum rogacz.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania erotyczne cuckold i nie tylko...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
unterberg




Dołączył: 26 Gru 2016
Posty: 1531
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:59, 30 Gru 2021    Temat postu: Przyjaciel jej kochanka


Przyjaciel jej kochanka




Czuje się spełniony jako mąż Agaty i jako przyjaciel jej kochanka.
Tak naprawdę odkryłem samego siebie tego dnia, gdy po raz pierwszy Zbyszek nocował w naszym domu. Agata długimi miesiącami tłumaczyła mi, dlaczego muszę zaprosić go do nas. Mówiła, że jej się podoba, że nie chce mnie zdradzać, że chce mieć nas dwoje, że potrzebuje odmiany, bo nasze życie stało się monotonne. Nie miałem w sobie na tyle dużo siły, aby się jej oprzeć. Agata wtedy już zauważyła, że wizja kochanka w domu rozpala moje zmysły każdej nocy. Zręcznie podsycała je, była chętna do eksperymentów, a raz nawet pozwoliła mi spuścić się na twarz. Pierwszy raz od 12 lat miałem takie twarde wzwody.
W dniu przyjazdu Zbyszka, Agata była dziwnie podenerwowana, nie mogła znaleźć sobie miejsca. Co chwile wchodziła do łazienki żeby się podmyć, zmieniała bieliznę pytając czy ładnie wygląda, na nowo układała kwiaty w wazonie na stole. Zanim rozległ się dzwonek przebrała się w mini takie krótkie, że było widać majtki.
- Kochanie nie chcę żebyś poszła na całość, obiecałaś, że nie będzie za dużo – szepnąłem jej w biegu do ucha.
- Twoja żona nie jest dziwką, a poza tym to tobie od miesiąca stoi jak pomyślisz, że on może pieprzyć ci żonę. A może nie jest tak? - W głosie żony była drwina.
Szybko rozpięła moje spodnie i wyciągając na wierzch penisa powiedziała tryumfalnie:
- Znowu ci stoi.
- Nie chcę abyś poszła na całość, będzie mnie bolało – wyszeptałem znowu.
Agata popatrzyła na mnie z nieukrywaną pretensją w oczach. Znalem dobrze to spojrzenie: nie zabieraj tego, na czym mi zależy. Spuściłem głowę. Nie miałem w sobie siły żeby zaprotestować.
Właśnie sięgałem ręką do majtek Agaty, kiedy zadzwonił dzwonek. Wolną ręką otworzyłem drzwi. Na progu stał Zbyszek.
- Widzę, że już zaczęliście – powiedział z uśmiechem na twarzy wchodząc do mieszkania.
Agata zapominając o mnie rzuciła mu się na szyję i namiętnie zaczęła go całować.
- Nareszcie jesteś, nareszcie... Zrób mi palcówkę...Szybko zrób mi...
Osłupiały stałem z boku, nie tak miał wyglądać początek.
Zbyszek bezceremonialnie wsunął rękę pod krótką spódniczkę i wpychając głęboko w majtki żony spojrzał drwiąco na mnie. Pokazując oczami na mojego penisa powiedział:
- To chyba penis, co?
Poczułem fale zalewającego wstydu i upokorzenia. Agata mimo obietnic, że nie będzie dawała mu wszystkiego, gwałtownie ruszała pupą na palcu Zbyszka i zdyszanym głosem mówiła, że chce czuć więcej. Odruchowo dotknąłem jej podrygującej pupy.
- Przygotuj nam łóżko - wymamrotała podnieconym głosem Agata.
W zasadzie nie było, co przygotowywać, bo wcześniej pod jej okiem wszystko już zrobiłem. Jednak posłusznie poszedłem do naszej sypialni. Wino stało tam gdzie chciała, kwiaty były na swoim miejscu, łóżko było odkryte, poduszki leżały tam gdzie zawsze.
Wróciłem do przedpokoju. W tym czasie Zbyszek pozbawił Agatę bluzki i jedną ręką zabierał się za odpięcie stanika. Drugą nadal miał w jej majtkach.
- Sypialnia gotowa – nieswoim głosem zaznaczyłem obecność.
- Chodź Aga, bo nie mogę już wytrzymać – Zbyszek powiedział te słowa stanowczym tonem.
Agata posłusznie pociągnęła go w kierunku sypialni. Przechodząc obok nawet nie spojrzała na mnie. Przez delikatny materiał stanika widziałem jej sterczące brodawki. Po wejściu do sypialni Zbyszek szybko rozebrał się do naga i rzucił się na nasze wielkie małżeńskie łoże. Był podniecony. Agata z przejęciem wpatrywała się w jego penisa.
- Mogę go pocałować? - Zapytała mnie drżącym głosem
- Hm.. No... Nie wiem... - Wybąkałem cicho – mówiłaś, że nie będzie za dużo.
Całe moje ciało drżało z nagromadzonych emocji. Zacząłem się rozbierać i po chwili stałem obok łóżka tylko w samych slipkach. Zbyszek leżąc na plecach złapał się za penisa i stawiając go prosto powiedział ostro:
- Zdejmij jej stanik!
Agata ciągle wpatrując się w jego wielkiego penisa przysunęła się do mnie i odwracając się tyłem, dodała:
- No rozpinaj! I zdejmij mi majtki!
- Muszę? - W moim głosie była bezsilność – muszę rozebrać cię dla niego?
Agata spojrzała na mnie tym samym wzrokiem, co zawsze, kiedy chciałem się sprzeciwić. Nie lubiłem tego spojrzenia. Posłusznie rozpiąłem zapinkę stanika, Agata odrzuciła go na bok. Klękając na kolano ściągnąłem majtki z pupy z przyjemnością wdychając jej podniecony zapach. Na biodrach pozostała tylko króciutka spódniczka.
- Agata chodź tutaj! - Głos Zbyszka był mocny – Pocałuj go!
Moja żona jednym susem znalazła się w łóżku i okraczając jego nogi, ustami złapała za pękatą żołądź. Przesunąłem się trochę w bok żeby lepiej widzieć jak moja żona liże penis Zbyszka. Byłem boleśnie zaskoczony jej namiętnością do tego obcego członka. Z wypiętą do góry pupa i głową nisko między udami Zbyszka i z zamkniętymi oczami lizała jego dużego członka. Nie musiała tak robić! Zbyszek na chwilę oderwał oczy od ust Agaty i nagle rzucił w moją stronę:
- Wyjdź z sypialni!
- Agata obiecała, że zostanę do końca.
- Pocałuj tyłek żony i wychodź!
Ton, jakim to powiedział nie pozostawiał mi żadnych wątpliwości. Delikatnie pocałowałem wypięta pupę Agaty i z bolesną świadomością tego, co za chwile się stanie, wyszedłem z pokoju.
Mocno zapiekła bierność żony – nie wstawiła się za mną. Chciała być tylko z nim. I nie chciała żebym widział jak penis Zbyszka zanurza się w jej słodkim wnętrzu. Cicho zamknąłem za sobą drzwi sypialni. W mieszkaniu panowała niczym niezmącona cisza. Ciągle drżąc na całym ciele ściągnąłem z siebie slipy i miętosząc penisa przyłożyłem ucho do drzwi. Nic nie słyszałem. Nasze łoże stało w dużej odległości od drzwi, pod oknem. Gdyby nie świadomość tego, co właśnie robi moja żona ze Zbyszkiem nie domyśliłbym się niczego. Pobudzona wyobraźnia podsuwała mi tak koszmarne obrazy, że aż nie wytrzymałem i spuściłem się w rękę. Agata nie lubiła obciągania, ale Zbyszkowi robiła loda z przyjemnością. Widziałem to na jej twarzy. Nie lubiła spermy w ustach, ale na pewno jego będzie połykała. Ślicznymi usteczkami obejmowała penisa i czekała aż się spuści. Na pewno teraz siedzi cipeczką na jego kutasie i skacze tak jak na mnie, a Zbyszek miętosi jej piękne piersi. Może nawet całuje, jak się pochyli nad nim? Najbardziej przykra była świadomość, że tam za drzwiami moja żona jest teraz żoną innego faceta, że robi to wszystko, co robiła ze mną. W oszalałej z podniecenia wyobraźni wyraźnie widziałem jego dużego penisa rozpychającego cipkę mojej Agaty. Miętosząc do bólu swojego mokrego penisa widziałem jak żona rozkłada nogi pokazując mu całą cipkę, a on wali się na nią i twardym członkiem pakuje się do ciała Agaty.
Nagle za drzwi dobiegł głośny jęk Agaty. Za chwilę drugi, trzeci, czwarty... Co on jej robi, że tak głośno jęczy? Musi być coś, co strasznie boli, bo ze mną przez wszystkie lata nigdy nie słyszałem takich odgłosów. Żeby lepiej słyszeć ostrożnie uchyliłem drzwi. Do moich uszu doszły odgłosy, jakie wydają uderzając o siebie ciała i teraz już całkiem wyraźne jęki Agaty. Coraz szybsze i głośniejsze. Częstotliwość tych odgłosów wskazywała na to, że wchodził w nią coraz szybciej i chyba głębiej, bo jęczała coraz głośniej. Nagle zapadła cisza. I po chwili łóżko zaskrzypiało trochę inaczej. Wystraszyłem się, że odkryją mnie podsłuchującego ich pod drzwiami i na palcach szybko pobiegłem do drugiego. Rozszalała wyobraźnia pracowała ze zdwojoną siłą. Byłem u kresu wytrzymałości, on ją pompuje, a ona jęczy z radości. Mój członek był nabrzmiały jak nigdy dotąd. Złapałem za butelkę z wódką i mocno pociągnąłem z gwinta. W gardle zapiekło żywym ogniem. Łyknąłem jeszcze raz... Ciekawość nie dawała mi spokoju, co oni tam robią? Czemu tak długo? Położył się cały na Agatę? Zaglądał do cipki? A może już się spuścił? Zżerała mnie ciekawość, gdzie zostawił spermę, powinien na brzuszku, bo uzgodniliśmy, że na razie nie będzie miał pozwolenia na spermę do jej środeczka. A może całują się tylko tak jak przy drzwiach?
Bolący członek przypomniał o rzeczywistości. Myśląc o penisie Zbyszka w Agacie szybko doprowadziłem się do wytrysku. Znowu był bardzo obfity.
Cisza w sypialni była niepokojąca i podniecająca, co on jej robi? Odruchowo spojrzałem na zegar. Serce znowu załomotało głośno, minęło już pól godziny jak są razem. Agata ma bardzo delikatne ciało i nie lubi długich stosunków, bo zawsze bolą ją mięśnie.
Ostatkiem sił powstrzymałem się od wpadnięcia do sypialni i sprawdzenia, co się tam dzieje. Złapałem za butelkę, kiedy dobiegł mnie znowu przytłumiony odgłos stosunku. Kocha się z nią dalej, jeszcze mu mało jej ciała. I chyba jeszcze nie spuścił się. Nie wiem, czemu, ale zrobiło mi się jakoś lekko na duszy, bo już myślałem, że robi Agacie krzywdę. Jednak zaraz zmieniłem zdanie, bo odgłosy z sypialni były coraz głośniejsze. Agata coś krzyczała. Zbyszek wydał jakieś dziwne dźwięki. Na palcach podszedłem do uchylonych drzwi sypialni i uświadomiłem sobie, że dobrze trafiłem, bo chyba zaraz oboje dojdą. A jak dojdą, to Agata wróci do mnie. Tak się umówiliśmy.
Agata krzyczała na cały głos... Dopiero, kiedy zaczęła wyć z rozkoszy orgazmu dotarło do mnie, co krzyczała do kochanka:
- Lej do środka! Do środka! Do środka!
Byłem jak sparaliżowany. Przecież jemu nie wolno! Ma zabronione! Aga, błagam nie pozwól mu.... Moich błagań nikt nie słyszał. W naszym małżeńskim łożu odbywała się prawdziwa orgia z finałem głęboko w żonie. W głowie miałem obraz grubego penisa Zbyszka, z którego walą strumienie białej spermy i zalewają mój największy skarb: cipkę mojej Agaty.

Już nie wytrzymałem napięcia, i jednym skokiem wpadłem do sypialni. I zamurowało mnie z wrażenia. Agata z posklejanymi włosami rozpaczliwie rzucała głową na boki skowycząc swój orgazm. Zbyszek pomiędzy jej szeroko rozłożonymi nogami szybko ruszał tyłkiem chrapiąc coś niezrozumiałego. Jednak nie leżał na piersiach mojej żony. Z wyprostowanym tułowiem opierał się na jednej nodze Agaty, a drugą mocno dociskał ręką do materaca. Z przerażeniem patrzyłem na tak strasznie brutalnie rozłożone delikatne ciało Agaty. Oba jej uda leżały przyciśnięte do prześcieradła, a cipka musiała być tak mocno wyeksponowana, że aż mnie samego zabolało krocze. Penis Zbyszka mógł bez przeszkód tak głęboko penetrować cipkę, że Aga wyła na całe gardło ze szczęścia. Moja uwaga skupiła się na dłoni Zbyszka zaciśniętej na udzie Agaty, tuż nad kolanem. Musiał użyć olbrzymiej siły, bo aż knykcie mu zbielały z wysiłku. Nie wiem, czemu ale zrobiło mi się żal żony. Będzie miała olbrzymiego siniaka i nie założy krótkiej sukienki. Całe wielkie łoże było skotłowane tak, jak nigdy dotąd.
Przerażony tym, co może się stać straciłem kontrolę nad sobą i wrzasnąłem głośno:
- Błagam nie do środka! Błagam!
Zajęci sobą w ogóle nie zwracali na mnie uwagi. Agata spazmatycznie rzucała się na wszystkie strony. Zbyszek jak na zwolnionym filmie wolno wyciągał z niej penisa, a potem z całej siły wchodził w moja żonę i zatrzymując się głęboko w niej, śmiesznie przy tym napinając pośladki. I ponownie wychodził z Agaty i ponownie walił w nią całą silą. Po długiej chwili domyśliłem się, że, kiedy jest w niej to właśnie uwalnia spermę.
Zrezygnowany, otępiały do bólu osunąłem się na podłogę. Nie miałem już sił patrzeć jak kochanek napełnia moją żonę swoją spermą.

Z letargu wyrwało mnie szarpnięcie za ramię. Trochę przestraszony otworzyłem oczy i pierwsze, co zobaczyłem to mokry penis Zbyszka. Kołysał się na wysokości mojej twarzy.
- Twoja żona ma cudowna cipkę. Zobacz jak ją rozruchalem – sapał nade mną ze zmęczenia. --Agata pozwoliła ci zajrzeć do środka.
Nie odrywając oczu od żony powoli wgramoliłem się na łóżko pomiędzy rozłożone nogi Agaty. Całe jej ciało błyszczało od potu.
- Aga – odezwał się Zbyszek – pokaż mu cipkę, tak jak mi pokazywałaś. Niech twój mąż też zobaczy, jaka jest ładna.
Żona jak we śnie, powoli wsunęła ręce pod pośladki, i od dołu złapała paluszkami za mokra cipkę i rozciągnęła mocno na boki. O boże, nagle znalazłem się na granicy niebytu. Moim oczom ukazała się wielka dziura, zrobiona wielkim penisem Zbyszka, a która kiedyś była maleńką cipeczka i z której teraz wylewała się biała sperma ściekając w rowek pomiędzy pośladkami.



- Jak mogłaś Aga? - Byłem zdruzgotany tym, co widziałem – Obiecałaś mi...A jak będziesz w ciąży?
Byłem oszołomiony taką wielką cipką Agaty. Byłem poniżony obcą spermą i byłem podniecony na maksa.
- A jak zajdziesz w ciążę? - Nie mogłem opanować drżenia w głosie.
Agata gwałtownie oddychając, milczała jak zaklęta.
- Nie bój się, nie zajdzie. Zaraz wszystko z niej wyleci – głos Zbyszka był zdecydowany – Dość tego oglądania. Przestań męczyć penisa i idź na podłogę. Na cztery łapy!
Nie rozumiałem, po co mam iść na podłogę. Chciałem pozostać między udami żony i przez ten wielki otwór patrzeć do środka. Jak on mógł tak skrzywdzić mi żonę? Nagle z całych sił zapragnąłem włożyć jej mojego penisa. Taka myśl wydawała mi się strasznie podniecająca, ale powstrzymywała mnie sperma Zbyszka.
Nagle mój nagi tyłek eksplodował bólem.
- Na podłogę! - Krzyczał kochanek żony, okładając mnie raz za razem pasem – Na podłogę i na cztery łapy! Bo będzie ciąża!
Ponaglony rozdzierającym bólem błyskawicznie spadłem na kolana na podłogę.
- Na cztery łapy – Świst pasa i nowy ból spowodował, że oparłem się na rękach.
- Agata, choć tutaj. Stan nad nim okrakiem i niech sperma wycieknie na jego plecy.
Kątem oka w lustrze szafy widziałem jak żona szybko wstaje z łóżka i trzymając rękę w kroku powoli staje nade mną. Zbyszek zabrał jej tą rękę i położył sobie na oślizgłym członku. Na plecach poczułem pierwsze ślady kapiącej spermy. Z podniecenia nie mogłem powstrzymać nagłego bólu jąder, znowu się spuściłem.
- Twój mąż pobrudził dywan – drwiąco odezwał się Zbyszek – kochanie zrób kilka przysiadów, to szybciej wyleci. Wpompowałem w ciebie dwa razy, no przykucnij nad nim.
Agata posłusznie przykucnęła nade mną i usłyszałem dziwne odgłosy cipki, a zaraz potem polała się na mnie sperma z jej cipki. Miałem wrażenie, że są tego całe litry, że zalewa całe plecy. W lustrze widziałem nagą żonę robiącą nade mną przysiady, słyszałem dziwne mlaskanie otwierającej się cipki i czułem jak z niej wylewa się płyn. Widziałem jak Zbyszek załapał za pierś Agaty i kazał jej usiąść całą cipką na mnie i rozetrzeć po mnie całą spermę... Czułem jej gorącą cipeczkę na plecach i czułem jak ślizga się po nich...
- No, a teraz obliż mi penisa, moja Agato.
Jeszcze nie skończył mówić, a moja żona z wyciągniętym językiem lizała mu członka.

......

- Kochanie, Zbyszek zostanie u nas na całą noc. Przygotuj sypialnie.
Myślałem, że serce wyskoczy mi z bólu. To nie było planowane!
- A ja?
- A ty będziesz spał razem z nami. Przecież zawsze podniecałeś się myślą, że ktoś będzie kochał się z Twoją żoną – Agata nie ukrywała, że słowa sprawiają jej przyjemność.
- Obiecałaś, że na początek nie będzie dużo – byłem zdruzgotany wizją Zbyszka kochającego się z żoną przez całą noc.
- Jak zmyjesz ze mnie jego spermę to zrobię ci takiego loda jak jemu robiłam. Z połykiem. I powiem ci coś tak bardzo miłego, że zaraz ci stanie.
Agata przytuliła się do mnie z całej siły. Czułem jak jej oślizłe ciało przesuwa się po mojej piersi.
- Umyje cię całą, moje ty kochanie.
Przeskok z totalnego załamania do euforii był błyskawiczny. Agata nigdy nie pozwala mi spuścić się w ustach. Trochę zabolało, że jej kochanek był pierwszym. Agata przyklękając żeby ustami objąć mojego penisa, powiedziała:
- Obiecał, że przez całą noc rozjebie mnie tak, że popamiętam go na całe życie. Już jestem tak podnieco...
Agata urwała nagle, nie wytrzymałem i wystrzeliłem spermą na jej twarz.

........

Gdyby ktoś 5 lat temu powiedział mi, że zaakceptuje trzeciego w naszym małżeństwie uznałbym go za szaleńca. Dzisiaj z całych sił chcę wierzyć, że te wszystkie zmiany, które zachodzą w naszych psychikach służą naszemu związkowi. Niepokojące jest to, że mnie przestały interesować inne kobiety. Emocjonalnie poświeciłem się tej jednej jedynej.
Zaślepiony zazdrością pomieszaną z podnieceniem uporczywie szukałem dowodów na kontakt poza moimi plecami. Nie dopuszczałem do siebie myśli, że moja żona prowadzi życie erotyczne, do którego nie mam dostępu.
Po kryjomu sprawdzałem jej komórkę i komputer. Bez skutku. Dopiero, kiedy z pracy przyniosła służbowego laptopa trafiłem na ślad. W prywatnym pliku był list do Zbyszka. Byłem rozczarowany. Zbyszek jest przyjacielem.

Smutno mi...
Byłam przekonana, że w sobotę spotkam się z Tobą na dyskotece. W myślach czułam już Twoje mocne ramiona oplatające mnie całą, czułam zapach Twojego ciała, Twoje długie palce we mnie i twoje twarde podniecenie na moim brzuchu, kiedy mnie przytulasz, słyszałam Twój głos...
Przed tygodniem w sobotę rano zmusiłam mojego, aby kupił mi krótką białą tunikę z cienkimi ramiączkami, żebyś od razu widział, że nie ubrałam stanika, bo wiem, że lubisz takie luźne cycki. Widziałam, że mąż był na maxa podniecony, ale nie powiedziałam mu, dla kogo to jest. Potem kupił mi nowe majteczki, i buty na obcasie takie jak lubisz. Później już sama nie wytrzymałam i myśląc o twoim ptaku pozwoliłam na seks. Nie uwierzysz mi, ale od bardzo dawna nie miałam z niego takiego pożytku. Był tak napalony myślami o zakupach, że przez całą sobotę i niedzielę, a nawet poniedziałek nie mogłam się od niego opędzić, a może nie chciałam?
Chyba nie chciałam. W końcu to mój mąż, czasami w łóżku wcale nie jest taki zły jak mu to mówię.
Zbyszku, od ostatniego spotkania u nas w domu nie goliłam cipki. Chciałam zrobić Ci miłą niespodziankę na dyskotece. Zobacz jak jechałam ubrana do Ciebie na dysko. Widzisz tą ciemną plamę w kroku? To zasługa myśli o Tobie.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
unterberg




Dołączył: 26 Gru 2016
Posty: 1531
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:01, 30 Gru 2021    Temat postu:

Admin, mam kłopoty z ilustracjami!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum rogacz.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania erotyczne cuckold i nie tylko... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin